Podeszłam i spytałam czy mogę zrobić jej kilka zdjęć. Chętnie się zgodziła. Miałam mnóstwo zdjęć z dzisiejszego spaceru. Widząc szczęśliwe i zakochane pary zrobiło mi się dziwnie smutno. Byłam sama, nie miałam jeszcze chłopaka.
Zawsze wierzyłam, że kocha się raz. Czekałam na tego jedynego, dla którego będę mogła rzucić wszystko, by z nim być. Nie to co Camille. Miała już kilku chłopaków, ale każdego w końcu zostawiła. Aktualnie jest sama prze dwa tygodnie, co jest bardzo dziwne.
Przypomniał mi się mój pierwszy dzień w Wielkiej Brytanii. Przeprowadziłam się z rodzicami. Nie znałam nikogo i byłam praktycznie sama. Rodzice zajęli się pracą i organizowaniem domu, a ja ?
Ja siedziałam w domu, sporadycznie wyszłam do parku. Moje życie było monotonne. Aż do pewnego momentu. Spotkałam wtedy Camille. Moje życie się odmieniło. Poczułam się w pewnym sensie ważna. Od tej pory jesteśmy prawie nierozłączne. Najlepsze przyjaciółki, siostry. Wszystko się zmieni, już niedługo. Jedno wydarzenie, dwie godziny. Zmiana na całe życie.
O to mamy prolog. Napisany przez Martynę. Od siebie dodałam dosłownie dwa zdania.
Jak Wam się podoba? Co będzie dalej? Macie jakieś propozycje a może jakieś domysły?
Czekamy na waszą opinie, która jest dla nas ważna.
podoba mi się. Magda. :)
OdpowiedzUsuńo mój boże :o dobrze się zapowiada! xx
OdpowiedzUsuńkiedy dodacie nowy rozdział? :D
OdpowiedzUsuńCarol xx
tururu. jestem w trakcie pisanie, skonsultuje jeszcze z Martyną i zobaczymy. myślę, że w poniedziałek. :) xx
Usuńłoooooooo kuuurcze. Dobry prolog. Czekam na rozdział <3
OdpowiedzUsuń